grafika ilustracyjna fragment okładki ebooka powstanie wielkopolskie biały orzeł powstańczy na czerwonym tle

105. rocznica podpisania rozejmu w Trewirze

Z okazji 105. rocznicy podpisania rozejmu w Trewirze, przypadającej na 16 lutego, Gmina Tarnowo Podgórne, Muzeum Powstańców Wielkopolskich w Lusowie, Towarzystwo Pamięci Generała Józefa Dowbora Muśnickiego oraz Szczep Harcerski „Bordowa Brać” zapraszają do upamiętnienia tego wydarzenia.

W sobotę, 17 lutego, na cmentarzach na terenie Gminy, zostaną zapalone znicze – na mogiłach Powstańców Wielkopolskich postawią je harcerze ze Szczepu ZHP „Bordowa Brać”, pracownicy Muzeum oraz Członkowie Towarzystwa.

O 14.30, przy mogiłach powstańczych na cmentarzu w Ceradzu Kościelnym na obchody rocznicowe zaprasza Towarzystwo Pamięci Generała Józefa Dowbora Muśnickiego wspólnie ze Szkołą Podstawową im. Janusza Korczaka w Ceradzu Kościelnym i OSP Ceradz Kościelny.

O 16.00 w Centrum Demokracji i Integracji Obywatelskiej w Tarnowie Podgórnym porozmawiamy o związanych z naszą Gminą uczestnikach Powstania Wielkopolskiego i wojny polsko-bolszewickiej. Punktem wyjścia do rozmowy będzie premiera elektronicznej publikacji, wydanej przez Muzeum Powstańców Wielkopolskich w Lusowie. Przybliżymy kulisy powstania tej książki oraz plany związane z gromadzeniem informacji. Wstęp wolny!

Zachęcamy do przeczytania poniższego artykułu o rozejmie w Trewirze, autorstwa Sławomira Grajka z Towarzystwa Pamięci Generała Józefa Dowbora Muśnickiego:

16 lutego – niedoceniana data

Tak ważne w procesie kształtowania się polskiej państwowości po latach zaborów Powstanie Wielkopolskie 1918/1919 doczekało się wreszcie uznania. Po prawie 103 latach od daty jego wybuchu Prezydent RP Andrzej Duda podpisał ustawę o ustanowieniu dnia 27 grudnia Narodowym Dniem Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. Naszym zdaniem równie ważna dla Wielkopolan jest data 16 lutego – podpisanie rozejmu w Trewirze. Poniżej spróbujemy – oczywiście w skrócie – przybliżyć znaczenie tej daty.

Na mocy kończącego I wojnę światową rozejmu podpisanego 11 listopada 1918 r. w Compiègne, ziemie zaboru pruskiego, przynajmniej do czasu rozstrzygnięć konferencji pokojowej, miały pozostać integralną częścią Niemiec. Takie stanowisko akceptował także sformowany przez Piłsudskiego socjalistyczny rząd Jędrzeja Moraczewskiego. W opinii Naczelnika, poznańskie nie było dzielnicą tak wolną jak Królestwo czy Galicja i nie kwestionował on niemieckiej władzy nad Wielkopolską. Dlatego rząd ten był akceptowany jedynie przez państwa centralne tj. Niemcy i rozpadające się Austro-Węgry – państwa pokonane w I wojnie światowej. Natomiast zwycięskie państwa Ententy uznawały za prawowity rząd Polski Komitet Narodowy, na czele którego stali Roman Dmowski i Ignacy Jan Paderewski.

Wielkopolanie byli mocno rozczarowani takim obrotem sprawy. W różnoraki sposób przygotowywali się do walki zbrojnej, aby nasze ziemie zostały przyłączone do Macierzy. Tworzono tajne struktury, zbierano broń, szkolono się i czekano dogodnego momentu. Przysłowiową iskrą stał się przyjazd Paderewskiego do Poznania. Padły pierwsze strzały i Powstanie zbrojne stało się faktem. Wykorzystując okres świąteczno-noworoczny, rozprężenie oddziałów niemieckich oraz komunistyczną rewoltę w Berlinie powstańcy dzień po dniu, krok po kroku wyzwolili Wielkopolskę. Jednakże dowództwo niemieckie opanowało anarchię w wojsku i rozpoczęło działania w celu odbicia utraconych terenów. Duża dysproporcja w uzbrojeniu i liczebności wojska (w połowie stycznia wojska powstańcze liczyły zaledwie ok. 14 000 żołnierzy), brak kadry oficerskiej i podoficerskiej, a przede wszystkim charyzmatycznego i doświadczonego dowódcy stawiały pod dużym znakiem zapytania utrzymanie powstańczych zdobyczy. Objęcie dowództwa przez generała Józefa Dowbora Muśnickiego, wraz z którym do Wielkopolski przybyło kilkuset wyszkolonych i doświadczonych w bojach oficerów i podoficerów, utworzenie Armii Wielkopolskiej i masowy pobór do wojska sprawiły znaczącą poprawę sytuacji. A w pewnym momencie stała się ona bardzo trudna. Powstańcy wielkopolscy w zderzeniu z centralnie kierowaną, dobrze przygotowaną ofensywą regularnej armii niemieckiej nie mieliby żadnych szans. Dysproporcja sił w połowie lutego nadal była zbyt duża: 70 tys. powstańców nie powstrzymałoby pół miliona zaprawionych w boju żołnierzy niemieckich. Co więcej – niemieccy dowódcy opracowywali plan ofensywy „Wiosenne Słońce”, która miała zostać przeprowadzona w kwietniu 1919 r. na terenie całego kraju, a nie tylko Wielkopolski. Niektóre źródła podają, że operacja ta miała być zrealizowana wspólnie z bolszewicką Rosją, czyli de facto planowano kolejny rozbiór Polski. Udaremnił ją jednak polski wywiad, który dowiedział się o planach wroga i poinformował o nich dowództwo Ententy.  Wówczas głównodowodzący marszałek Ferdynand Foch zagroził Niemcom, że w przypadku ataku na Polaków podejmie działania zbrojne.

Wielki, ale ciągle niedoceniany wkład w powstrzymaniu Niemców miała polska dyplomacja. Z punktu widzenia prawa międzynarodowego Powstanie Wielkopolskie mogło być postrzegane w kategoriach wyłącznie wewnątrzniemieckiej rebelii w rejencji poznańskiej.

Wspomniany rozejm w Compiegne został zawarty zaledwie na miesiąc i w takim trybie był odnawiany w grudniu 1918 i w styczniu 1919 r. Sukcesy militarne powstańców, działania na arenie międzynarodowej podejmowane przez nowego polskiego premiera i ministra spraw zagranicznych Ignacego Jana Paderewskiego, wspartego olbrzymią wiedzą merytoryczną, znajomością języków obcych i realiów zachodniej polityki przez Romana Dmowskiego sprawiły, że dyplomatyczna batalia o objęcie rozejmem frontu niemiecko-wielkopolskiego zakończyła się sukcesem. Niemcom zabroniono przekraczania granic dawnego zaboru pruskiego, a tworzona Armia Wielkopolska została uznana jako wojska sprzymierzone. Zapisy podpisanego w dniu 16 lutego 1919 r. rozejmu w Trewirze stanowiły wielki sukces w dążeniach do korzystnego dla Polski ustalenia granicy zachodniej, a jednocześnie miały ogromny wpływ podczas rokowań w Wersalu, gdzie ustalono powrót Kujaw i części Pomorza do Macierzy.

Nasze Towarzystwo, doceniając powyższe fakty, postanowiło do organizowanych uroczystości wpisać świętowanie formalnego zakończenia Powstania. W ubiegłym roku świętowaliśmy w Lusowie przy pomniku Generała i na cmentarzu. W tym roku zaplanowaliśmy spotkanie na cmentarzu w Ceradzu Kościelnym przy zbiorowej mogile poległych powstańców.

Wieczna cześć i chwała naszym bohaterskim przodkom!

Sławomir Grajek

Towarzystwo Pamięci Generała Józefa Dowbora Muśnickiego

(artykuł ukazał się na łamach „Sąsiadki-Czytaj”, luty 2024)